Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PielęgnacjaTwarzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PielęgnacjaTwarzy. Pokaż wszystkie posty

października 31, 2025

Vichy Liftactiv Collagen Specialist - inteligentna pielęgnacja kolagenowa dla jędrnej i promiennej skóry

Vichy Liftactiv Collagen Specialist - inteligentna pielęgnacja kolagenowa dla jędrnej i promiennej skóry

 


 Masz wrażenie, że Twoja skóra z dnia na dzień traci jędrność, elastyczność i naturalny blask? A do tego coraz częściej zauważasz nierówny koloryt lub drobne zmarszczki? To naturalny proces - z wiekiem produkcja kolagenu stopniowo spada, a właśnie on odpowiada za gęstość, sprężystość i młody wygląd skóry.

Na szczęście współczesna kosmetologia znalazła na to sposób - Vichy Liftactiv Collagen Specialist to linia produktów, które nie tylko nawilżają, ale przede wszystkim aktywnie wspierają odbudowę kolagenu w skórze.

Dziś przyjrzymy się bliżej trzem produktom z tej serii:


💎 Vichy Liftactiv Collagen Specialist SPF 50 - krem, który dba o wszystko

Już pierwszy kontakt z tym kremem daje poczucie luksusu -lekka, aksamitna konsystencja, subtelny zapach i szybkie wchłanianie. Jednak to, co naprawdę wyróżnia ten produkt, to technologia Co-Bonding, łącząca ramnozę, peptydy i ekstrakt z grzyba Maitake.
To właśnie te składniki wspierają odbudowę i „wiążą” różne typy kolagenu w skórze, wzmacniając jej strukturę i sprężystość.

Co więcej, krem zawiera wysoki filtr SPF 50, który skutecznie chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA/UVB - jednym z głównych czynników przyspieszających starzenie.

Efekty, które zauważyłam po kilku tygodniach stosowania:
✔️ Skóra jest bardziej napięta i gładka
✔️ Pory stały się mniej widoczne
✔️ Cera odzyskała zdrowy blask
✔️ Zmarszczki mimiczne są mniej wyraźne

🌱 Vichy Liftactiv Collagen Specialist SPF 50 - refill, czyli nowoczesność w duchu eko

Marka Vichy postawiła na świadomą pielęgnację - i bardzo dobrze!
Refill, czyli wkład uzupełniający do kremu, to nie tylko wygodne, ale też ekologiczne rozwiązanie. Dzięki niemu możemy cieszyć się ulubionym kremem przy jednoczesnym ograniczeniu zużycia plastiku aż o 87% w porównaniu do zakupu nowego słoiczka.

💧 Vichy Liftactiv Collagen Specialist 16 Serum - siła aktywnego kolagenu

To serum to prawdziwy booster młodości!
Dzięki nowoczesnej technologii Co-Bonding i synergii składników - ramnozy, peptydów oraz ekstraktu z grzyba Maitake - serum aktywnie stymuluje produkcję aż 16 typów kolagenu.
Efekt? Widocznie gładsza, bardziej elastyczna i promienna cera.

Dodatkowo, w składzie znajdziemy niacynamidhydrolizowane białko ryżu i kompleks peptydów (m.in. Matrixyl 3000), które poprawiają strukturę skóry, wyrównują koloryt i wzmacniają barierę hydrolipidową.

Dermatolodzy zwracają uwagę, że choć ramnoza nie ma jeszcze tylu badań co retinol, to w połączeniu z peptydami i niacynamidem daje naprawdę zauważalne efekty ujędrnienia i wygładzenia skóry.

Serum Vichy Liftactiv Collagen Specialist 16 to prawdziwy hit w mojej pielęgnacji! Ma ultralekką, wodnistą konsystencję, dzięki czemu błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Już po kilku dniach stosowania skóra stała się wyraźnie gładsza i bardziej napięta, a po kilku tygodniach zauważyłam redukcję drobnych zmarszczek i poprawę elastyczności.

Produkt świetnie nawilża i rozświetla cerę, nadając jej zdrowy, świeży wygląd. Koloryt skóry stał się bardziej równy, a jej struktura - wygładzona i miękka w dotyku. Serum doskonale współgra z kremem z tej samej serii razem tworzą duet, który realnie poprawia kondycję skóry i nadaje jej młodszy wygląd.

Uwielbiam także delikatny, elegancki zapach i piękne, minimalistyczne opakowanie z pipetą, które ułatwia aplikację. To produkt, po który z przyjemnością sięgam każdego dnia.

To zdecydowanie produkt typu „wszystko w jednym” - pielęgnuje, chroni i rozświetla. Idealny na dzień, nawet pod makijaż. Uwielbiam, że nie pozostawia tłustej warstwy i daje efekt wygładzenia od razu po aplikacji. Dla mnie - doskonały wybór na co dzień, zwłaszcza przy skórze dojrzałej lub zmęczonej.

Linia Vichy Liftactiv Collagen Specialist to dopracowana, zaawansowana technologicznie pielęgnacja dla osób, które chcą zadbać o jędrność, gładkość i zdrowy blask skóry - bez kompromisów.

Skuteczna ochrona, widoczne ujędrnienie i piękny blask skóry!

Krem Vichy Liftactiv Collagen Specialist 16 SPF 50

pozytywnie mnie zaskoczył już od pierwszego użycia. Ma lekką, przyjemnie aksamitną konsystencję, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, dzięki czemu świetnie sprawdza się pod makijaż. Już po kilku dniach stosowania skóra stała się bardziej napięta, jędrna i promienna. Zauważyłam też, że krem skutecznie wyrównuje koloryt i dodaje cerze zdrowego blasku, a przy tym doskonale nawilża przez cały dzień.

Ogromnym atutem jest wysoki filtr SPF 50, który skutecznie chroni przed promieniowaniem UV, dla mnie to idealne rozwiązanie na co dzień. Połączenie pielęgnacji przeciwstarzeniowej z ochroną przeciwsłoneczną sprawia, że skóra wygląda młodziej i jest chroniona przed fotostarzeniem.

Dodatkowo bardzo doceniam ekologiczne rozwiązanie w postaci refillu. Wymiana wkładu jest banalnie prosta, higieniczna, a sam produkt zachowuje identyczną jakość i zapach. Świadomość, że dzięki temu zmniejszam zużycie plastiku i szkła aż o 87%, daje mi dodatkową satysfakcję.

Krem stosuję codziennie rano, skóra jest widocznie gładsza, bardziej elastyczna i wygląda zdrowo. To kosmetyk, który realnie poprawia kondycję cery i daje uczucie luksusowej pielęgnacji.

✨ Podsumowanie - czy warto?

Zdecydowanie tak.
Linia Vichy Liftactiv Collagen Specialist to dopracowana, zaawansowana technologicznie pielęgnacja dla osób, które chcą zadbać o jędrność, gładkość i zdrowy blask skóry - bez kompromisów.
Krem z SPF 50 to doskonała ochrona i pielęgnacja w jednym, refill to ekologiczna i ekonomiczna alternatywa, a serum 16 to produkt, który naprawdę potrafi „obudzić” skórę do działania.

Jeśli szukasz zestawu, który realnie poprawi kondycję skóry i jednocześnie zadba o jej przyszłość - ten duet (a właściwie trio!) od Vichy zdecydowanie warto wypróbować.


 Współpraca reklamowa #Vichy #Liftactiv #CollagenSpecialist #VichyPolska #VichyLiftactiv #PielęgnacjaSkóry #AntiAging #Kolagen #PielęgnacjaTwarzy #SkóraDojrzała #RutynaPielęgnacyjna #KosmetykiPremium





września 15, 2025

Jaka jest maska na noc Tołpa Green Red Fruits?

Jaka jest maska na noc Tołpa Green Red Fruits?


Codzienna pielęgnacja skóry wieczorem to coś więcej niż rytuał - to inwestycja w zdrowy i promienny wygląd. W gąszczu produktów, które obiecują cuda, łatwo się pogubić. Dlatego dziś przyglądam się bliżej Tołpa Green Red Fruits - regenerującej, całonocnej masce witalizującej, która zdobyła uznanie dzięki naturalnemu składowi, przystępnej cenie i obietnicy widocznych efektów już po pierwszej nocy. Ale czy rzeczywiście działa?

Co to za produkt? Krótko o Tołpa Green Red Fruits

Tołpa Green Red Fruits to masko-krem do stosowania na noc, który ma za zadanie intensywnie regenerować i odżywiać skórę, przywracać jej naturalny blask, a także przeciwdziałać oznakom zmęczenia i stresu. Według producenta, działa kompleksowo:

  • nawilża i zmiękcza skórę,
  • poprawia elastyczność i strukturę naskórka,
  • redukuje drobne zmarszczki i linie,
  • rozświetla, wygładza i dodaje skórze energii,
  • łagodzi podrażnienia i niweluje zaczerwienienia,
  • eliminuje szary koloryt i przywraca wypoczęty wygląd.


Składniki aktywne, natura w centrum uwagi

Tołpa słynie z prostych, ale skutecznych składów, a maska Green Red Fruits to świetny przykład takiego podejścia:

  • Torf tołpa.® - silny antyoksydant o działaniu ochronnym i wzmacniającym, który dodatkowo wspiera skórę wrażliwą i osłabioną,
  • Ekstrakt z owoców granatu - naturalne źródło polifenoli, które wspierają regenerację, działają przeciwstarzeniowo i antyoksydacyjnie,
  • Ekstrakt z czerwonej porzeczki - łagodzący i rozświetlający składnik poprawiający mikrokrążenie w skórze,
  • Masło shea - silnie odżywcze i wygładzające, sprawdza się szczególnie u osób z przesuszoną cerą,
  • Gliceryna - niezawodna substancja nawilżająca, przyciąga wodę i zapobiega utracie wilgoci.


Jak stosować? Czyli sposób użycia krok po kroku

Producent zaleca stosowanie maski 2-3 razy w tygodniu,  Wystarczy:

  1. Dokładnie oczyścić skórę,

  2. Nałożyć cienką warstwę maski na twarz (i szyję),

  3. Pozostawić ją na całą noc - nie zmywać,

  4. Rano umyć twarz i nałożyć krem pielęgnacyjny.

Maska nie wymaga zmywania przed snem, co czyni ją niezwykle wygodną i łatwą w codziennym stosowaniu.


Moje wrażenia po miesiącu regularnego stosowania

Po czterech tygodniach używania maski mogę śmiało powiedzieć: Tołpa Green Red Fruits działa, ale nie jest dla każdego. Mam skórę suchą i wrażliwą, skłonną do przesuszeń po myciu i odwodnienia nocą. Maska zadziałała na mnie jak kojący kompres - już po pierwszych użyciach skóra rano była wyraźnie nawilżona, miękka i rozświetlona. Nie było mowy o ściągnięciu czy podrażnieniach, które często towarzyszą mojej cerze zimą czy po demakijażu. Jednak po pewnym czasie zauważyłam delikatne zapychanie skóry i pojawiły się małe wypryski

Konsystencja może zaskakiwać - jest lekko żelowa i glutowata, co nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie jednak przekonała - bardzo łatwo się rozprowadza, szybko się „zlewa” ze skórą i nie spływa z twarzy. Po nocy nadal delikatnie ją czuć.

Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to do opakowania - słoiczek jest mało higieniczny i niewygodny, wolałabym pompkę albo tubkę. Wydajność jest średnia, ale cena zdecydowanie to rekompensuje - ok 21 zł

Podsumowując: to nie jest produkt idealny, ale ma bardzo dużo zalet i zadziałał u mnie naprawdę dobrze na początku. Pewnie jeszcze do niego wrócę i dam mu szansę - zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym, kiedy moja skóra najbardziej potrzebuje regeneracji i ukojenia.



Dla kogo jest ta maska?

Sprawdzi się idealnie, jeśli:

  • masz cerę suchą, odwodnioną, lub poszarzałą,
  • szukasz produktu na noc, który daje efekt nawilżenia
  • chcesz czegoś szybkiego w działaniu.

Nie będzie odpowiednia, jeśli:

  • masz skórę tłustą, trądzikową lub skłonną do zapychania,
  • nie tolerujesz gliceryny lub cięższych maseł,
  • nie lubisz żelowo-kremowych konsystencji i uczucia warstwy na skórze.
  • masz trądzik różowaty
  • nie lubisz lepkich konsystencji na noc
👉 A Wy? Znacie tę maskę? 

sierpnia 25, 2025

Dr Irena Eris AGENITY - nowa generacja pielęgnacji anti-aging dla skóry wrażliwej

Dr Irena Eris AGENITY - nowa generacja pielęgnacji anti-aging dla skóry wrażliwej

Dr Irena Eris AGENITY  - nowa generacja pielęgnacji przeciwstarzeniowej dla skóry wrażliwej i wymagającej

Współczesna pielęgnacja nie opiera się już wyłącznie na redukowaniu zmarszczek - chodzi o kompleksową ochronę skóry przed wieloma czynnikami przyspieszającymi starzenie: promieniowaniem UV, światłem niebieskim, smogiem czy stresem oksydacyjnym. Marka Dr Irena Eris odpowiada na te wyzwania, wprowadzając innowacyjną linię dermokosmetyków dla skóry wrażliwej i dojrzałej, opartych na opatentowanej technologii FGF1 LMS™, która reaktywuje naturalne procesy regeneracyjne na poziomie komórkowym.

W serii znajdziemy trzy produkty, które mogą stać się podstawą codziennej rutyny anti-aging:

Dr Irena Eris AGENITY  Balance - Smoothing Enzyme Peeling

Delikatne, ale skuteczne wygładzenie skóry wrażliwej

Balance to enzymatyczny peeling stworzony specjalnie dla skóry delikatnej i reaktywnej. Dzięki enzymom owocowym – papainie i bromelainie - skutecznie, ale łagodnie złuszcza martwe komórki naskórka, wspierając proces odnowy skóry i rozjaśniając przebarwienia, w tym plamki posłoneczne.

Formuła została wzbogacona o prebiotyki, które wzmacniają mikrobiom skóry, redukując zaczerwienienia i uczucie dyskomfortu. Z kolei bogata w minerały woda morska koi, nawilża i przywraca skórze zdrowy blask.

Korzyści Peelingu:

  • łagodnie złuszcza i wygładza,
  • wspiera odnowę komórkową,
  • rozjaśnia przebarwienia i plamki UV,
  • wzmacnia naturalną barierę skóry,
  • koi i nawilża dzięki minerałom z wody morskiej.


Moja opinia o Agenity Balance Smoothing Enzyme Peeling:

Peeling enzymatyczny od Dr Irena Eris od razu zwraca uwagę swoją nietypową konsystencją. Jest gładki, jednolity, bezgrudkowy i w dotyku przypomina mi swego czasu bardzo popularne bazy wygładzające pod makijaż - nieco silikonowe, satynowe w odczuciu. To dość zaskakujące, jak na produkt złuszczający, ale odbieram to jako pozytywne rozwiązanie, ponieważ sprawia, że aplikacja jest wyjątkowo przyjemna.

Do pełnego pokrycia twarzy potrzebuję około trzech pompek produktu - nie jest więc najbardziej wydajny, ale łatwo się rozprowadza i nie pozostawia uczucia ściągnięcia.

Jeśli chodzi o efekty, producent obiecuje rozjaśnienie przebarwień i w tej kwestii mogę się zgodzić - po kilku użyciach zauważyłam delikatne wyrównanie kolorytu, a plamki na twarzy stały się mniej widoczne. Natomiast w zakresie złuszczania naskórka, którego zwykle oczekuję od peelingów, nie zauważyłam wyraźnych rezultatów. Skóra nie była bardziej wygładzona czy odświeżona w takim stopniu, jakiego się spodziewałam.

Podsumowując, Dr Irena Eris Agenity Balance to peeling enzymatyczny o bardzo nietypowej i ciekawej konsystencji, który sprawdzi się u osób poszukujących delikatnego produktu do cery wrażliwej i z przebarwieniami. Nie podrażnia, przyjemnie się aplikuje i subtelnie rozjaśnia skórę, choć nie daje intensywnego efektu złuszczającego.


Dr Irena Eris AGENITY Age-Shield - Multi-ochronny krem przeciwstarzeniowy SPF 50+

Codzienna tarcza ochronna dla skóry wrażliwej

Age-Shield to krem, który łączy zaawansowaną ochronę przeciwsłoneczną z pielęgnacją anti-aging. Dzięki filtrom SPF 50+ oraz innowacyjnej technologii Puri-City zabezpiecza skórę przed promieniowaniem UVA, UVB, IR, Blue Light oraz przed cząsteczkami smogu i innymi zanieczyszczeniami środowiskowymi.

Lekka, nowoczesna konsystencja nie bieli skóry i sprawia, że krem doskonale nadaje się pod makijaż. Formuła została wzbogacona o witaminę C i E, ekstrakty roślinne (moringa, liść oliwki, nasiona jujuby) oraz opatentowany czynnik FGF1 LMS™, który wspiera procesy naprawcze i hamuje starzenie.

Działanie Age-Shield SPF 50+:

  • chroni przed promieniowaniem i smogiem,
  • redukuje zmarszczki, przebarwienia i zaczerwienienia,
  • wzmacnia barierę ochronną,
  • intensywnie nawilża i poprawia elastyczność skóry.

Moja opinia o Agenity Age-Shield Multi-Ochronnym Kremie Przeciwstarzeniowym SPF 50+

Muszę przyznać, że Age-Shield SPF 50+ od Dr Irena Eris to najlepszy krem z wysoką ochroną przeciwsłoneczną, jaki dotychczas stosowałam. Miałam już okazję używać filtrów od Dr Ireny Eris i jestem zdania, że marka wciąż jest w tym segmencie zbyt niedoceniana – a szkoda, bo ten krem jest naprawdę genialny.

Produkt zamknięto w wygodnej tubce, co ułatwia aplikację. Ma delikatny, nienachalny zapach i kremową konsystencję, która bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze. Po nałożeniu solidnej warstwy przez chwilę można odnieść wrażenie lekkiego bielenia, jednak efekt ten znika w ciągu dwóch minut od aplikacji.

Krem nie klei się, nie waży i świetnie współpracuje z makijażem. Co ważne - doskonale nawilża, delikatnie napina skórę i pozostawia ją gładką, ale bez tłustego błysku, który często towarzyszy filtrom SPF o bogatszej formule. Po wchłonięciu daje zdrowy, subtelny efekt nawilżonej skóry, bez uczucia lepkości.

Podsumowując, Age-Shield SPF 50+ to produkt, który spełnia wszystkie moje wymagania wobec kremu ochronnego: skutecznie chroni, pielęgnuje, jest komfortowy w noszeniu i nadaje się do codziennego stosowania - zarówno solo, jak i pod makijaż. To mój nowy faworyt w kategorii SPF.


Dr Irena Eris AGENITY  RetiVine 2° - Regenerujący krem przeciwzmarszczkowy na noc

Nocna odbudowa i wygładzenie skóry po 35. roku życia

Wieczorna pielęgnacja to czas na regenerację. Krem RetiVine 2° został opracowany specjalnie dla skóry wymagającej, która zaczyna tracić jędrność i jednolity koloryt. Zawiera Retin-e Complex - połączenie dwóch form retinolu z witaminą E - które intensywnie wygładza zmarszczki, poprawia elastyczność i rozjaśnia przebarwienia.

Technologia FGF1 LMS™ wspiera odnowę komórkową, a obecność ceramidów i jonów wapnia odbudowuje barierę hydrolipidową, minimalizując ryzyko podrażnień. Całość dopełnia Aqua Calcis, składnik łagodzący, który sprawia, że nawet cera wrażliwa dobrze toleruje retinol.

Korzyści RetiVine 2°:

  • redukcja zmarszczek i przebarwień,
  • wyrównanie kolorytu skóry,
  • poprawa elastyczności i sprężystości,
  • odbudowa bariery ochronnej i intensywne nawilżenie.


Moja opinia o Agenity RetiVine 2° Regenerującym Kremie Przeciwzmarszczkowym na noc

Krem RetiVine 2° od Dr Irena Eris zrobił na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie. Ma przyjemny, ale niezwykle delikatny zapach, który nie jest nachalny i szybko się ulatnia. Jego konsystencja jest biała i aksamitna, jednak po aplikacji nie pozostawia efektu bielenia skóry, co uważam za duży atut w przypadku kosmetyków o bogatszej formule.

Na mojej cerze krem świetnie napina skórę, wygładzając drobne zmarszczki i dając wrażenie odżywienia. Wchłania się stosunkowo szybko, a już po około godzinie od nałożenia wyraźnie czuć efekt napięcia i nawilżenia.

Muszę jednak przyznać, że w mojej pielęgnacji najlepiej sprawdza się w duecie z serum - stosowany solo, bez dodatkowej warstwy pod spodem, daje mi odczuwalne nawilżenie, ale jest ono nieco zbyt delikatne jak na potrzeby mojej skóry. Z serum pod spodem działa perfekcyjnie, zapewniając zarówno komfort, jak i widoczne działanie przeciwzmarszczkowe.

Podsumowując, Agenity RetiVine 2° to bardzo udany krem nocny, który spełni oczekiwania osób poszukujących kosmetyku wygładzającego, napinającego i odżywiającego skórę. Szczególnie dobrze sprawdzi się w pielęgnacji wieloetapowej - w połączeniu z serum daje kompleksowy efekt, który odczuwa się już po pierwszych użyciach.



Dr Irena Eris AGENITY  ProLift 4° - Ujędrniający krem liftingujący na dzień SPF 20

Codzienny lifting i ochrona dla skóry dojrzałej 

Skóra dojrzała wymaga nie tylko odżywienia, ale też intensywnego działania ujędrniającego. Krem ProLift 4° został stworzony, by poprawić kontur twarzy, wygładzić skórę i przywrócić jej jędrność. Zawiera unikalne połączenie:

Dzięki obecności Aqua Calcis krem jest odpowiedni również dla cery wrażliwej, a filtry SPF 20 zapewniają ochronę przed fotostarzeniem.

Działanie ProLift 4°:

  • redukuje zmarszczki i linie mimiczne,
  • poprawia jędrność i elastyczność,
  • modeluje kontur twarzy,
  • działa łagodząco i ochronnie.

Moja opinia o Agenity ProLift 4° Ujędrniającym Kremie Liftingującym na dzień SPF 20

Już przy pierwszym kontakcie ProLift 4° robi doskonałe wrażenie - elegancki, szklany słoiczek z dopracowanym dekielkiem i jasną, luksusową szatą graficzną sprawia, że produkt prezentuje się jak kosmetyk premium. Sama aplikacja to również przyjemne doświadczenie - krem ma delikatny, nienachalny zapach i jedwabistą konsystencję, która z łatwością rozprowadza się na skórze, pozostawiając ją gładką, miękką i odżywioną.

Moja cera (normalna w kierunku suchej) od razu pozytywnie zareagowała na ten produkt. Już po pierwszej aplikacji poczułam wyraźne napięcie i komfortowe nawilżenie. Efekt liftingu jest subtelny, ale zauważalny - skóra wygląda na bardziej wypoczętą, promienną, a kontur twarzy sprawia wrażenie lekko uniesionego.

Ogromnym atutem jest również obecność filtrów SPF 20, które zapewniają codzienną ochronę przed promieniowaniem UV - to szczególnie istotne w pielęgnacji anti-aging. Krem doskonale sprawdza się także pod makijażem - nie roluje się, nie obciąża skóry i daje uczucie komfortu przez cały dzień.

Podsumowując,Dr Irena Eris Agenity ProLift 4° to udane połączenie skutecznego działania pielęgnacyjnego z odrobiną luksusu. To idealny wybór dla osób, które oczekują nie tylko realnego efektu ujędrnienia i poprawy kondycji skóry, ale również wyjątkowego doświadczenia przy codziennej pielęgnacji.


Podsumowanie:

Seria Agenity to nowoczesne podejście do pielęgnacji skóry dojrzałej i wrażliwej. Każdy z kosmetyków pełni inną, ale uzupełniającą się funkcję:

  • Age-Shield SPF 50+ - zaawansowana ochrona i codzienna prewencja starzenia,
  • Balance Peeling - przygotowuje skórę, złuszcza i rozświetla,
  • RetiVine 2° - intensywna nocna regeneracja i działanie przeciwzmarszczkowe,
  • ProLift 4° - ujędrnienie, lifting i wzmocnienie konturu twarzy na dzień.

To linia, która może stać się kompletnym programem pielęgnacyjnym dla osób poszukujących skutecznych, a zarazem delikatnych rozwiązań anti-aging, moim zdaniem to bardzo udana seria od Dr Irena Eris, którą mogę śmiało polecać, odpowiednich również dla skóry wrażliwej 

*Współpraca reklamowa  #klubrecenzentki #mojekwc 

sierpnia 06, 2025

Nowość pielęgnacyjna od Miya Bless The Less - recenzja

Nowość pielęgnacyjna od Miya Bless The Less - recenzja

 Pielęgnacja skóry w duchu less waste

W świecie kosmetyków coraz większą wagę przykłada się do świadomej, zrównoważonej pielęgnacji, która minimalizuje wpływ na środowisko naturalne, jednocześnie oferując skuteczne działanie i bezpieczeństwo. Polski brand Miya Cosmetics doskonale rozumie ten trend i w 2025 roku prezentuje nową, wyjątkową kolekcję Bless The Less - pielęgnację w duchu less waste, czyli „mniej znaczy więcej”.


Koncept serii Bless The Less - świadoma pielęgnacja z misją

Kolekcja Bless The Less to osiem kosmetyków, które tworzą pełny, całodobowy rytuał pielęgnacyjny, dopasowany do potrzeb każdej cery - niezależnie od wieku i jej typu. Co jednak wyróżnia tę linię na tle innych? Przede wszystkim:

  • Filozofia less waste - czyli ograniczenie marnotrawstwa na każdym etapie, od surowców po opakowania.
  • Upcykling w kosmetyce - składniki aktywne pozyskane z przemysłu spożywczego, które zyskują nowe życie i wartość w produktach pielęgnacyjnych.
  • Bezpieczeństwo i delikatność - formuły przebadane dermatologicznie i okulistycznie, odpowiednie także dla kobiet w ciąży, karmiących oraz osób ze skórą wrażliwą.


Upcykling w kosmetyce? Miya pokazuje, że to działa!

Idea upcyklingu w kosmetyce to przemyślany sposób na wykorzystanie składników, które w innych branżach mogłyby zostać zmarnowane. Olej z pestek wiśni czy hydrolat z pomarańczy to doskonałe przykłady tego, jak surowce spożywcze można wykorzystać do produkcji efektywnych i bezpiecznych kosmetyków. Badania potwierdzają, że proces ten nie obniża jakości ani skuteczności składników, co oznacza, że kosmetyki Miya Bless The Less są jednocześnie przyjazne dla planety i skóry.


4 Produkty Miya Bless The Less - szczegółowe recenzje

1. Bless The Less Emulsja do demakijażu i oczyszczania 2w1 - 39,99 zł

Opis:
Delikatna, mleczna emulsja o konsystencji żelowo-kremowej, która skutecznie usuwa makijaż i oczyszcza skórę twarzy oraz oczu. Może być stosowana zarówno jako pierwszy, jak i drugi etap oczyszczania. Zawiera hydrolat z pomarańczy, olej z pestek wiśni, betainę i pantenol.

Działanie:
Pozostawia skórę nawilżoną, miękką i gładką, bez uczucia ściągnięcia czy podrażnień. Odpowiednia dla wszystkich typów skóry, także wrażliwej.

Moja recenzja:

Produkt nie jest dla mnie typowym pierwszym krokiem demakijażu, bo nie stosuję go do zmywania makijażu pod wodą jako jedynego środka. Wolę używać go raczej jako drugiego produktu myjącego - po wcześniejszym oczyszczeniu skóry olejem lub użyciu dużego wacika, czasem z pomocą specjalistycznego ręcznika do twarzy. Dopiero wtedy emulsja dobrze radzi sobie z domywaniem pozostałości makijażu czy zanieczyszczeń, które zostały na skórze.

Konsystencja jest bardzo przyjemna - żelowo-kremowa, lekka, co ułatwia rozprowadzanie produktu i sprawia, że użytkowanie jest komfortowe. Produkt dobrze domywa pozostałości bez wysuszania czy ściągania skóry, co dla mnie jest ogromnym plusem.

Nie oceniam tego produktu jako samodzielnego środka do całkowitego demakijażu, bo po ponad 10 latach doświadczenia z różnymi kosmetykami śmiało mogę powiedzieć, że nie poradzi sobie z mocnym makijażem samodzielnie. Jednak jego koncepcja jako delikatnego, drugiego etapu oczyszczania jest bardzo trafiona.

Zapach jest delikatny, przyjemny i spójny z całą serią - nieinwazyjny i subtelny, co jest kolejnym atutem. Co ważne, emulsja nie powoduje szczypania w oczach ani podrażnień, nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Podsumowując, jest to produkt godny polecenia osobom, które szukają delikatnego oczyszczenia w drugiej fazie demakijażu, zwłaszcza przy cerze wrażliwej i skłonnej do podrażnień.


Opis:
Wodna, lekka esencja, która tonizuje, nawilża i przywraca skórze zdrowy blask. Zawiera hydrolat z pomarańczy, Gin TONIQ™ (unikalny składnik z destylacji ginu), betainę, Liftiss oraz witaminę C.

Działanie:
Reguluje pH skóry, koi i wygładza, poprawia elastyczność i nadaje promienny wygląd.

Moja recenzja:

Jestem naprawdę zachwycona tą esencją! Mam cerę suchą, skłonną do przesuszeń, szczególnie w okolicach policzków i brody, więc oczekuję od esencji przede wszystkim ukojenia i przywrócenia równowagi. Miya Bless The Less doskonale spełnia te wymagania.

Ma lekką, wodno-żelową konsystencję, która błyskawicznie się wchłania i co najważniejsze - nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Ta formuła jest dla mnie idealna, bo łatwo się rozprowadza i wystarczy niewielka ilość produktu, by pokryć całą twarz. Już po kilku dniach regularnego stosowania zauważyłam wyraźne uspokojenie skóry i zmniejszenie zaczerwienień, co dla mnie jest ogromnym plusem.

Formuła opiera się na hydrolacie z pomarańczy i kompleksie GinTONIQ™, które działają kojąco, rozjaśniająco i lekko napinająco. Esencja świetnie przygotowuje skórę pod dalszą pielęgnację, a także pod makijaż. Jej zapach jest bardziej wyrazisty niż innych produktów z serii - naturalny, lekko cytrusowo-kwiatowy, bardzo przyjemny i świeży. Esencja nie zapycha, nie podrażnia, a wręcz „ucisza” skórę. Polecam ją szczególnie osobom ze skórą reaktywną, trądzikową, ale także suchą i normalną - jest to produkt, który naprawdę przywraca komfort i równowagę skórze



3. Bless The Less Nawilżająco-wygładzający krem na dzień - 69,99 zł

Opis:
Jedwabisty krem o lekkiej konsystencji, który długotrwale nawilża, wygładza zmarszczki mimiczne, ujędrnia i poprawia koloryt skóry. Formuła zawiera neuropeptyd, hydrolat z pomarańczy, olej z pestek wiśni, betainę oraz kompleks Liftiss.

Działanie:
Nadaje efekt satynowej, zdrowo wyglądającej skóry z delikatnym glow, idealnej pod makijaż.

Moja recenzja:

Opakowanie kremu jest spójne z resztą serii - minimalistyczne, estetyczne i bardzo wygodne w użytkowaniu dzięki pompce, która pozwala na precyzyjne dozowanie, jest bardzo higienicznym produktem w utrzymaniu. 

Konsystencja jest lekka i przyjemna, krem rozprowadza się łatwo i szybko dzięki średnio gęstej konsystencji. Po nałożeniu skóra zyskuje efekt zdrowego  blasku, który świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż.

Krem moim zdaniem doskonale nawilża i odżywia skórę, choć bardziej po nazwie „nawilżająco-wygładzający" - myślałam, że produkt będzie się wchłaniał i zostawiał efekt satyny. Czułam jednak lekkie uczucie lepkości po aplikacji do 6 godzin, co nie jest moim ulubionym efektem - wolę jak krem, które wchłania się bez uczucia lepkości. Jednakże ten efekt nie był na tyle uciążliwy, by dyskwalifikować krem. 

Produkt nie powodował u mnie podrażnień ani nie zapychał skóry, co jest dużym plusem. Dodatkowo producent deklaruje, że krem można stosować także w okolicach oczu, co u mnie się sprawdziło bez problemów.




4. Bless The Less Żel-serum pod oczy (97% składników naturalnych) - 44,99 zł

Opis:
Lekka formuła żelu-serum, która szybko koi, nawilża i rozjaśnia okolice oczu. Zawiera kompleks Liftiss, hydrolat z pomarańczy, kofeinę, betainę oraz neuropeptyd. Wyposażony w metalowy aplikator zapewniający chłodzący masaż.

Działanie:
Redukuje opuchliznę, cienie i zmęczenie oczu, jednocześnie liftingując i nawilżając delikatną skórę wokół nich.

Moja recenzja kremu pod oczy:

Tak! Moje prośby zostały wysłuchane - mam w końcu krem pod oczy bezzapachowy, co jest dla mnie ogromnym plusem, bo unikam zapachów przy tego typu kosmetykach. Co więcej, produkt ma wbudowaną końcówkę w formie kuleczki, która dodatkowo chłodzi skórę. Przyznam się szczerze, że nigdy wcześniej nie używałam kremu pod oczy z takim aplikatorem, a teraz trochę tego żałuję. Zwłaszcza przy posiadaniu nieco dłuższych paznokci aplikacja jest znacznie wygodniejsza i bardziej higieniczna niż nakładanie kremu palcem.

Chłodzący efekt kuleczki świetnie łagodzi opuchliznę, co dla mnie jest największym plusem tego produktu. Żelowa konsystencja dobrze się wchłania i bardzo dobrze nawilża delikatną skórę wokół oczu, pozostawiając ją miękką i komfortową przez cały dzień. Niestety, jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe, nie zauważyłam spektakularnych efektów - jednak uważam, że produkt spełnia swoje zadanie jako krem nawilżający i przeciw opuchliźnie.

Dlatego mogę go polecić zwłaszcza jako pierwszy krem pod oczy dla osób w wieku około 25-35 lat, które szukają czegoś lekkiego, bez zapachu i z praktycznym aplikatorem. Myślę, że dla młodszej skóry jest to bardzo dobry wybór, a jeśli ktoś szuka intensywnej regeneracji lub liftingu, powinien poszukać produktu o silniejszym działaniu. Ogólnie jestem zadowolona z tego kremu i na pewno będę do niego wracać, zwłaszcza w porannej pielęgnacji, kiedy potrzebuję szybkiego efektu chłodzenia i ukojenia.


Opakowania - ekologiczne piękno

W duchu less waste, Miya postawiła na opakowania, które można łatwo poddać recyklingowi, wykonane z materiałów takich jak rPET, papier z certyfikatem FSC czy biofolia. System airless pozwala na wykorzystanie całego kosmetyku bez marnowania nawet kropli. To doskonały przykład, jak estetyka, praktyczność i ekologia mogą iść w parze.


Podsumowanie

Kolekcja Miya Bless The Less to inspirujący krok w stronę świadomej i zrównoważonej pielęgnacji skóry, która nie tylko dba o naszą cerę, ale i o naszą planetę. To seria, która łączy w sobie naturalne, certyfikowane składniki pochodzące z upcyklingu, delikatność, bezpieczeństwo i wielofunkcyjność. Dzięki temu każdy krok pielęgnacyjny jest przemyślany i efektywny. Jeśli szukasz produktów, które wprowadzą więcej harmonii i prostoty do codziennej rutyny pielęgnacyjnej, Bless The Less zdecydowanie warto poznać! 

*Współpraca reklamowa 

@miyacosmetics @ofeminin.pl

#miya #miyacosmetics #LESSmakeupMOREskincare #klubekspertek


lipca 25, 2025

Liqpharm LIQ CE Serum Night serum z 15% witaminą E - Minimalizm działa!

Liqpharm LIQ CE Serum Night serum z 15% witaminą E - Minimalizm działa!

Serum Vitamin E MASK - Twoja regenerująca nocna kuracja 🌙

Wieczorem skóra zasługuje na coś więcej niż tylko zwykły krem. Potrzebuje ukojenia, odżywienia i regeneracji po całym dniu stresu, zanieczyszczeń, słońca czy klimatyzacji. LIQ Ce Night Serum to dwufazowy koncentrat regenerująco-odżywczy z wysokim, bo aż 15% stężeniem witaminy E. Przeznaczone jest do wieczornej pielęgnacji każdego typu skóry - od suchej po mieszaną, a nawet problematyczną czy naczyniową. Formuła łączy działanie antyoksydacyjne z intensywnym odżywieniem i nawilżeniem. Bezzapachowe, o lekkiej, mlecznej konsystencji. Dzięki obecności naturalnych emolientów i prostemu składowi produkt skutecznie wspiera barierę hydrolipidową skóry.


Dlaczego warto sięgać po serum na noc?

Nocą skóra najlepiej regeneruje się i odbudowuje. To właśnie wtedy składniki aktywne mają szansę działać głębiej i skuteczniej. Serum z wysokim stężeniem witaminy E nie tylko intensywnie odżywia, ale też chroni komórki skóry przed stresem oksydacyjnym, spowalniając procesy starzenia. A w połączeniu z kwasem hialuronowym i ksylitolem? Działa kompleksowo: nawilża, wygładza, łagodzi i poprawia elastyczność.



 Co wyróżnia LIQ CE Serum Night?

Witamina E (15%) - w wysokim stężeniu działa jak silny antyoksydant. Chroni skórę przed wolnymi rodnikami, wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia elastyczność i wspomaga regenerację, nawet po zabiegach kosmetycznych.

Kwas hialuronowy - niskocząsteczkowy, działa na głębszych poziomach skóry, zapewniając długotrwałe nawilżenie i zdrowy wygląd.

Ksylitol - wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, zwiększając jej odporność i zatrzymując wilgoć.


Konsystencja i sposób użycia

To serum-maska o dwufazowej formule - przed użyciem koniecznie wstrząśnij butelką, by fazy połączyły się w jedną odżywczą całość. Konsystencja? Delikatnie mleczna, wodno-oleista, ale bardzo lekka. Nie klei się, szybko się wchłania i... działa.

Stosuj jedną pipetę na twarz, szyję i dekolt - na oczyszczoną skórę, najlepiej na noc. Możesz stosować samodzielnie lub pod krem. Nie wymaga zmywania rano.

Kuracja? Codziennie lub w 28-dniowym cyklu - tak jak Twoja skóra tego potrzebuje.


 Opakowanie i trwałość

Butelka z ciemnego szkła, z miękką pipetą - jak zawsze u LIQPHARM: minimalizm, ale funkcjonalność. Produkt przechowuj w chłodnym miejscu – witamina E jest stabilna, ale przy regularnym stosowaniu warto zachować ostrożność (np. nie zostawiać butelki na słońcu).




Recenzja po 28 dniach stosowania serum na noc LIQ Ce Serum Night 15% Vitamin E Mask

Jak działa serum LIQ CE z 15% witaminą E na noc?

Skromna buteleczka, ale bardzo wygodna w użytkowaniu, mleczna konsystencja, brak zapachu. Po dokładnym oczyszczeniu skóry nakładam jedną pipetę na twarz, szyję i dekolt. Wstrząsam butelką, nabieram pipetę (jedna pełna wystarcza na twarz, szyję i dekolt) i rozprowadzam serum na oczyszczonej skórze. Produkt nie leje się, nie spływa, rozprowadza się przyjemnie po skórze. Po nałożeniu czuję, że tworzy się lekki film, ale nie tłusty - jest to połączenie jakby olejku o bardzo aksamitnym wykończeniu. Serum początkowo może lekko się kleić i wydaje się, że skóra się świeci - i to aż przesadnie - ale po kilkunastu minutach wszystko się pięknie wchłania. Rano skóra jest wyraźnie zregenerowana: miękka, nawilżona, promienna i uspokojona. 

Jakie są efekty po tygodniu stosowania LIQ CE Serum Night?

Po tygodniu stosowania skóra stała się miękka, gładka, jakby bardziej „uspokojona”. Z kolejnym używaniem efekt się utrzymywał. Cera jest wyraźnie bardziej elastyczna, naczynka na policzkach zaczęły znikać, a drobne przesuszenia na nosie i brodzie w końcu się uspokoiły.

Doceniam bardzo markę, że nie kombinuje. Skład jest prosty - ale przemyślany. Nie ma miliona składników, które robią nic, za to jest konkretna dawka witaminy E (aż 15%), która naprawdę robi robotę. To właśnie ten kosmetyk przekonał mnie, że czasem mniej znaczy więcej. Nie potrzebuję tony nawilżających masek, kiedy mam coś tak skutecznego na swojej półce. I będę pisać o tym - to może moje prośby zostaną wysłuchane. Chcę więcej kremów pod oczy z prostymi składami i koniecznie bezzapachowe.


Czy serum LIQ CE z witaminą E pomaga na rumień i przesuszenia skóry?
Czy serum LIQ CE Night z witaminą E jest dobre do skóry wrażliwej i naczynkowej?
Tak!
To serum okazało się jednym z moich największych kosmetycznych odkryć. Używam go wieczorem. LIQ CE radzi sobie nie tylko z przesuszeniem, ale też z podrażnieniami – i śmiało możecie wypróbować to serum, jeśli zmagacie się z rumieniem. To świetna opcja dla osób z trądzikiem dorosłych, AZS czy łuszczycą. Regularne stosowanie przynosi zauważalne rezultaty: skóra staje się elastyczna, koloryt się wyrównuje, a struktura skóry wygładza - naczynka widocznie się zmniejszają.  Od kiedy włączyłam to serum do pielęgnacji, zauważyłam też poprawę w nawilżeniu i większą odporność skóry na czynniki zewnętrzne.
To jeden z tych produktów, które naprawdę robią różnicę – nie działa tylko „na papierze”.

Na jak długo starcza jedno opakowanie LIQ CE Night 30 ml?
Przy codziennym stosowaniu wystarcza mi na około 4 tygodnie. Ale efekty są na tyle dobre, że produkt kupię i wrócę do niego zimą.


Dla kogo będzie idealny?

✅ Dla osób ze skórą odwodnioną, przesuszoną, potrzebującą odżywienia i ukojenia

✅ Dla fanek pielęgnacji regenerującej i antyoksydacyjnej

✅ Dla tych, którzy szukają kuracji na noc, która naprawdę coś robi

✅ Dla skóry po zabiegach, ekspozycji na słońce, w klimatyzowanych pomieszczeniach


🛍 Gdzie kupić LIQ CE Serum Night?

Jeśli zainteresowało Cię serum z witaminą E, oto sprawdzone sklepy, w których znajdziesz oryginalny produkt LIQPHARM:

  • Oficjalny sklep marki: www.liqpharm.pl - pełna oferta, dostępność i aktualne promocje.

  • Douglas – dostępne online i w perfumeriach stacjonarnych. Często w promocji, aktualnie ok. 58-76 zł.

  • Cosibella, MintiShop, PandaCare, Ezebra - popularne drogerie internetowe, ceny w granicach 65–75 zł.

  • Allegro - tylko od oficjalnych partnerów, warto zwracać uwagę na sprzedawcę.


Post powstał we współpracy z marką Liqpharm.





lipca 08, 2025

Nowość od NIVEA - poznaj produkty LUMINOUS630® SKIN GLOW

Nowość od NIVEA - poznaj produkty LUMINOUS630® SKIN GLOW


Marka NIVEA nie zwalnia tempa i po sukcesie linii LUMINOUS630® na przebarwienia, wprowadza nowość w pielęgnacji twarzy - LUMINOUS630® SKIN GLOW. To nowa seria skoncentrowana na rozświetleniu, wygładzeniu i wyrównaniu kolorytu skóry, oparta na technologii wielowymiarowego blasku. Dziś opowiem Wam o dwóch produktach z tej linii, które miałam przyjemność testować w ramach akcji Ambasadorskiej Wizaż.pl:

🔹 LUMINOUS630® SKIN GLOW Glow-Esencja w płynie
🔹 LUMINOUS630® SKIN GLOW Natychmiastowe Glow-Serum

Oba produkty to kosmetyczne innowacje, które łączą działanie rozświetlające, mikrozłuszczające i nawilżające - wszystko w wyjątkowo lekkiej i komfortowej formule, także dla skóry wrażliwej.


LUMINOUS630® SKIN GLOW Glow-Esencja w płynie

Co to jest?

To mikrozłuszczająca esencja, która pozostaje na skórze, ale działa jak ultrałagodny peeling chemiczny. Produkt łączy w sobie właściwości toniku, serum i lekkiego eksfoliatora. To idealny pierwszy krok w wieczornej lub porannej pielęgnacji, który wygładza, rozświetla i wyrównuje koloryt skóry.

Dla kogo?

✔ Wszystkie typy cery
✔ Szczególnie polecana dla skóry wrażliwej
✔ Cera z nierówną strukturą, widocznymi porami, zmęczona, matowa, z oznakami odwodnienia


Składniki aktywne i ich działanie:

Składnik aktywnyDziałanie i właściwości
4% AHA
(kwasy alfa-hydroksylowe: glikolowy, mlekowy)
🔹Usuwają martwe komórki naskórka
🔹Wygładzają teksturę skóry
🔹Rozjaśniają cerę i koloryt
🔹Wspomagają odnowę komórkową
🔹Delikatne, ale skuteczne działanie
1% PHA
(kwasy poli-hydroksylowe)

🔹Działają złuszczająco jak AHA, ale są łagodniejsze
🔹Idealne dla skóry wrażliwej
🔹Działają nawilżająco
🔹Wzmacniają barierę ochronną skóry
Aloes
(Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder)

🔹Intensywnie nawilża
🔹Koi i łagodzi podrażnienia
🔹Działa przeciwzapalnie i regenerująco

Główne właściwości:

Natychmiastowy efekt blasku
Widoczna poprawa kolorytu już w 7 dni
Wygładzenie struktury skóry i zwężenie porów
Brak uczucia mrowienia – idealny dla cery wrażliwej
Tolerancja potwierdzona dermatologicznie
Lekka, nielepiąca się konsystencja
Nie wymaga zmywania
Możliwość codziennego stosowania


LUMINOUS630® SKIN GLOW Natychmiastowe Glow-Serum

Co to za produkt?

To rozświetlające serum o błyskawicznym działaniu upiększającym. Zawiera opatentowany składnik THIAMIDOL®, który skutecznie rozjaśnia przebarwienia, oraz niacynamid i aloes, które wygładzają pory i nawilżają. Lekka, żelowa formuła natychmiast się wchłania i idealnie sprawdza się także pod makijaż.

Dla kogo?

✔ Dla każdego typu skóry
✔ Dla cery zmęczonej, matowej, z przebarwieniami
✔ Dla osób szukających efektu natychmiastowego rozświetlenia bez tłustego filmu


💧 SkładnikDziałanie
THIAMIDOL® (Isobutylamido Thiazolyl Resorcinol)🔹 Opatentowany przez NIVEA
🔹 Rozjaśnia przebarwienia
🔹 Redukuje oznaki fotostarzenia
🔹 Skuteczny już po 14 dniach
Niacynamid (witamina B3)
🔹 Wyrównuje koloryt skóry
🔹 Zmniejsza widoczność porów
🔹 Reguluje sebum
🔹 Wzmacnia barierę ochronną
Aloes
🔹 Nawilża i koi
🔹 Odświeża
🔹 Idealny dla skóry suchej i odwodnionej
Sodium Hyaluronate (kwas hialuronowy)
🔹 Głęboko nawilża
🔹 Wygładza skórę
🔹 Poprawia jej elastyczność

Najważniejsze właściwości:

Wyrównanie kolorytu skóry w 3 dni
Redukcja przebarwień w 14 dni (potwierdzone klinicznie)
Widoczne zmniejszenie porów i wygładzenie skóry
Natychmiastowy efekt promiennej, świeżej cery
Idealne pod makijaż – bez rolowania
Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie
Lekka, niekomedogenna formuła
Odpowiednie do stosowania 2× dziennie (rano i wieczorem)

───────────────────────────────────────────────────────────


Moja opinia

Pierwsze wrażenie? Czysta elegancja i funkcjonalność. Oba produkty z linii LUMINOUS630® SKIN GLOW od razu zrobiły na mnie dobre wrażenie – nowoczesne opakowania, wygodne aplikatory, delikatny zapach. Testowałam dwa kosmetyki: Glow-Esencję w płynie oraz Natychmiastowe Glow-Serum. Oba stosowałam codziennie wieczorem – najpierw Glow-Esencję przez tydzień razem z serum, następnie samo serum, plus krem również z kwasami AHA i SPF 50.

Po kuracji z witaminą C bałam się, że moja skóra będzie zbyt narażona na słońce, jednak marka obiecuje, że to produkt również dla skóry wrażliwej. Moja - w ostatnich dwóch latach, taka była, ale zmiana diety oraz pielęgnacji sprawiła, że wróciłam do skóry suchej, która lubi dużo pielęgnacji, dzięki czemu w ostatnim czasie wygląda na normalną. Już po kilku dniach wiedziałam, że to była dobra decyzja - że to duet z potencjałem.


Glow-Esencja w płynie - mikrozłuszczanie i blask

Zacznijmy od Glow-Esencji. To produkt, który pozostaje na skórze, ale działa jak tonik złuszczający - tyle że bez podrażnień. Ma płynną, lekką konsystencję, która szybko się wchłania; w dotyku delikatnie lepka konsystencja, która na twarzy daje wrażenie nawilżenia, co jest dość wyjątkowe jak na produkt startujący w pielęgnacji. A mimo to… działa!

W składzie mamy 4% AHA i 1% PHA - mocne złuszczające kwasy, ale w naprawdę delikatnej formule. Nie ma pieczenia, swędzenia ani uczucia ściągnięcia. Dla mojej suchej cery to ogromna zaleta. Dodatkowo aloes koi i nawilża, więc dalsze stosowanie odbywa się bez żadnych negatywnych skutków ubocznych.

Po dwóch tygodniach stosowania skóra była wyraźnie gładsza, pory mniej widoczne, a koloryt wyrównany. Zauważyłam też, że makijaż lepiej się trzyma – cera jest bardziej jednolita i przygotowana na dalsze kroki pielęgnacyjne. No i oczywiście - obiecany glow jest! Choć wiem, że pomogło w tym również serum.

Ten rodzaj esencji w szczególności polecam osobom, które borykają się z szorstkością skóry - to świetny tonik na ten problem.


Natychmiastowe Glow-Serum - blask, nawilżenie, wyrównanie

Serum stosowałam zaraz po Glow-Esencji wieczorem oraz solo. Później zaczęłam serum dokładać również na dzień pod filtr, zaraz dowiecie się dlaczego. Ma lekką, niemal wodnistą konsystencję, która idealnie sprawdza się pod makijaż. Wchłania się błyskawicznie, nie roluje i daje efekt natychmiastowego rozświetlenia. Bardzo przyjemne w użytkowaniu, śmiem powiedzieć - aż chce się nałożyć jeszcze raz zamiast kremu (ale nie można przesadzać - takie serum można nałożyć maksymalnie 4 razy na dobę).

Zdecydowanie: serum skradło mnie. Zapach przypomina delikatnie krem NIVEA z dodatkiem piwonii. Tak jak klasyczny zapach kremu NIVEA nie do końca mi odpowiada, to w połączeniu z kwiatami… nie wiem, o co chodzi, ale troszkę mnie uzależnił. To połączenie zapachu i konsystencji działa!


Może dlatego, że jako posiadaczka suchej cery, aby coś konkretnie działało, musi mieć też solidną, gęstszą konsystencję. To serum - na obecny stan mojej skóry - nie potrzebuje być gęste, aby dawało efekt natychmiastowego nawilżenia plus wygładzenia i efektu wręcz glass skin.

Skład? Rewelacyjny! Thiamidol, czyli opatentowany składnik NIVEA redukujący przebarwienia . Do tego niacynamid, który pomaga regulować sebum i zwężać pory, oraz aloes - za uczucie świeżości i nawilżenia. Po 2 tygodniach zauważyłam realne efekty: skóra bardziej promienna, mniej zaczerwieniona, pory wyraźnie wygładzone, a cała twarz jakby... „promienieje”. 

────────────────────────────────────────────────

Podsumowanie: duet idealny

Ten zestaw działa na 3 poziomach: wygładza, rozświetla i poprawia koloryt. Regularne stosowanie dało efekt, który spokojnie mogę porównać do lekkiego zabiegu u kosmetyczki. To świetna opcja, jeśli:

  • masz szarą, zmęczoną cerę
  • zmagasz się z przebarwieniami lub widocznymi porami
  • szukasz delikatnego złuszczania bez podrażnień
  • masz cerę wrażliwą i boisz się mocnych kwasów
  • szukasz nawilżenia
  • na szorstką cerę

Oba produkty są bardzo wydajne - Esencja wystarczyła mi na 3- 4 tygodnie stosowania wieczorem, a Serum nadal się nie kończy mimo codziennego użycia rano.

Z przyjemnością testowałam je w ramach Akcji Ambasadorskiej na Wizaż.pl - i zdecydowanie zostają ze mną na dłużej.


 #klubrecenzentki #mojekwc #GlowSkin #NowośćNIVEA  #Luminous630 #SkinGlow

Copyright © indiesan , Blogger