Witajcie kochani, chciałbym mieć więcej czasu na pisanie postów, ale studia nie dają mi na to szans. Zawsze jednak przyjemności zostawiam na koniec, a blog jest taką moją małą przyjemnością, którą dziele się z wami. Dziś w poście gwiazdą jest Libre od Yves Saint Laurent. Tak jak w tytule, jest to mój zapach numer 1 na zimę i chłodne dni. Postaram się opisać wam jak najwięcej w tym poście, aby was zachęcić do zakupu lub spróbowania tego zapachu. Zapraszam do dalszej części, na samym końcu czeka dla was również propozycja zimowego makijażu.
Na ten zapach wyczekiwałam z wielką niecierpliwością. W tamtym czasie gdy wchodził na rynek bardzo interesowałam się piosenkarką Dua Lipa. Niesamowicie byłam zaskoczona lawendą i cytrusami, spodziewałam się jednak zbyt poważnego zapachu dla siebie. Jednak udało się zapach idealnie się wpasowuje w moją skórę i jest niesamowicie intrygujący. Koniecznie przeczytajcie opis składników.
Woda perfumowana YSL Libre pachnie jak orientalne perfumy paprociowe. Została zbudowana na kontrastującym zapachu świeżego kwiatu pomarańczy, pudrowej lawendy i miękkiej wanilii. To hybryda zupełnie przeciwnych biegunów - są z jednej strony kremowe i kobiece, z drugiej ostre i surowe. Zapach został wydany w 2019 roku. Libre stworzyli Anne Flipo i Carlos Benami.
Głowa (tzw. górne nuty- rozwijają się zaraz po aplikacji. Tworzą pierwsze wrażenie i zazwyczaj są dość intensywne. Po chwili ulatniają się).
❅czarna porzeczka,
❅olejek z gorzkiej pomarańczy (petit grain),
❅olejek z francuskiej lawendy,
❅olejek mandarynowy
Serce(Tzw. środkowe nuty - serce zapachu ujawnia się po kilku minutach, po ulotnieniu się nut głowy. Dominuję przez ok. 2-3 godziny.)
❅jaśmin indyjski,
❅jaśmin,
❅kwiat pomarańczy,
❅lawenda
Podstawa (Tzw. dolne nuty - ostatnia, najdłużej trwająca faza zapachu. Utrzymuję się od ok. 4 godzin do nawet całego dnia.)
❅piżmo,
❅wanilia madagaskarska,
❅ambra,
❅drzewo cedrowe
❅Grupy zapachów:
❅owocowe, kwiatowe
Flakon idealnie odzwierciedla charakter zapachu jest elegancki, ale zaskakujący. Niesamowita dbałość i prestiż jest widoczny gołym okiem. Niby nic odkrywczego, a jednak mamy zachowane w nim to, co urzeka. Złoty napis marki otacza flakon a złote obramowanie przy atomizerze dopełnia go w całość.
Dwóch wspaniałych perfumiarzy i 7 lat pracy nad tym zapachem dodatkowo przekonuje mnie o jego wyjątkowości. Stwierdzam, że zapach jest dobry i długotrwały. Anne Flipo i Carlos Benaim czerpią inspirację z klasycznej rodziny perfum paprociowych, jednak prezentują jej znacznie młodszą, współczesną wersję. Libre jest odważna, bogata i pełna kontrastów, co idealnie pasuję do stylu życia dzisiejszych kobiet.
Jak dla mnie mocne otwarcie zapachu było początkowym go odrzuceniem. Wydawał mi się zbyt ostry, na szczęście przeszłam metamorfozę od totalnego odrzucenia do zakochania. Zapach rozpoczyna kwaśna czarna porzeczka i to właśnie z nią mam częsty problem. Jednak w tym zapachu wyjątkowo stała się dla mnie przyjemna. Łączy się ona ze słodką mandarynką i pomarańczą, nadając kompozycji soczystej barwie.
Sercem Zapachu jest niepodważalna kwiecista kobiecość. Bukiet kwiatu pomarańczy i jaśminu daje lekkość i delikatność pozostałym składnikom. Niespodziewany kontrast do absolutnej kobiecości białych kwiatów przynosi lawenda. Nie jest to jednak jej ziołowa forma, lawenda Libre jest nieskończenie pudrowa. Petitgrain dodaje jej nieco zielonej, roślinnej świeżości. Według mnie absolutny fenomen w całym składzie.
Końcowa nuta jest w moim odczuciu zimowa, nieco ciepła i otulająca. Drzewo cedrowe i ambra to odważne składniki w damskim zapachu często spotykane w propozycjach dla mężczyzn. Taki właśnie był zamysł twórców, aby zapach mógł być również opcją unisex. Jednak osobiście myślę, że jest on zbyt pudrowy i kwiatowy dla większości Panów.
Jestem ciekawa zapachu tych perfum :D Flakonik prezentuje się bardzo ładnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja bardzo lubię owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię perfumy, jak napisałaś w poście, ,,kremowe i kobiece, z drugiej ostre i surowe".
OdpowiedzUsuńPoza tym uwielbiam zapach cedru. Moje ulubione perfumy Narciso eau de parfum mają w składzie cedr i dodatkowo jeszcze ekstrakt z białego cedru<3.
Piękny flakon, zapach pewnie też :)
OdpowiedzUsuńThe bottle looks amazing. Great photos of you :-D
OdpowiedzUsuńFlakon piękny, zapach raczej nie dla mnie. Ale gdybym miała możliwość to chętnie sprawdziłabym tester :)
OdpowiedzUsuńWow, przepięknie się prezentują te perfumy :)
OdpowiedzUsuńAle zauroczył mnie też Twój makijaż :)
Zapachu nie znam, ale jestem oczarowana tym flakonikiem <3
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia! :)
piękny flakonik!
OdpowiedzUsuńNie znam go. Flakonik ma piękny :-)
OdpowiedzUsuńPiękny flakon. Koniecznie muszę poznać zapach tych perfum.
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik 😍
OdpowiedzUsuńZapach musiałabym powąchać ,ale przyznam że zaintrygował mnie 🙂
Makijaż również jest piękny -idealny na zimę 😍
Pozdrawiam
Piękny flakonik, nie znam tych perfum, ale myślę, że zapach by mi się spodobał 😊
OdpowiedzUsuńThis sounds like such an intriguing scent. And the bottle is just beautiful! So elegant but still exciting. Such a wonderful post <3
OdpowiedzUsuńo ludu świata ale cudowne zdjęcia! Jakość powala na paszczę:) wyglądają te zdjęcia jakby chciały wręcz wyjść z monitora:) na te perfumy się czaję;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Jestem bardzo zaintrygowana tym zapachem.
OdpowiedzUsuńPiękny flakon i opis, aż mam ochotę go poznać :)
OdpowiedzUsuńawesome atricle guys :)... have a nice day
OdpowiedzUsuńMyślę że ten zapach mógłby mi przypaść do gustu, ale szczerze mówiąc sama nie jestem pewna.. Flakon cudowny
OdpowiedzUsuńPiękny flakon. Nie poznałam jeszcze tego zapachu. Jednak bardzo lubię otulające zimowe perfumy.
OdpowiedzUsuńFlakonik prezentuje się bardzo ładnie. Zdecydowanie zaciekawił mnie ten perfum :)
OdpowiedzUsuńWonderful photos and interesting post dear!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie <3
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego zapachu, flakonik cudowny prezentuje się pięknie :) chętnie poznałabym go bliżej, uwielbiam otaczać się zapachami :) cudowne zdjęcia, piękne! Wspaniały wpis :)
Pozdrawiam cieplutko <3
Przepiękny makijaż, też bym chciała umieć robić taki make up :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
Zapachu nie znam ale bardzo ładny makijaż kochana 😍😍
OdpowiedzUsuńnuta zapachowa rzeczywiscie nalezy do tych odwazniejszych. przypuszczam, ze moglby mi sie spodobac ;)
OdpowiedzUsuńps. przepiekne oczko ;) pozdrawiam!
Brzmi że to cudowny zapach
OdpowiedzUsuńMa piękny flakonik, lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
UsuńFlakonik piękny- jestem bardzo ciekawa zapachu- bo skład to zdecydowanie klimaty, które lubię. Muszę koniecznei sprawdzić jak pachnie :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Perfumy kocham :) i mam ich bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńWow, makijaż mega :)
Beautiful perfume. I think I would love it...I love floral scents.
OdpowiedzUsuńI just followed your lovely blog! ❤
ooo uwielbiam perufmy z Yves Rocher! ale tych akurta nie kojarzę nawet :D
OdpowiedzUsuńNie wąchałam jeszcze tego zapachu ale jak tylko będzie okazja to spróbuje bo wiele osób je teraz poleca ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi zapachami :) Swoją drogą piękne zdjęcia Kochana :)
OdpowiedzUsuńhttps://profashionworld.blogspot.com/2021/02/pizamka-jak-ze-snow.html
Cudowny makijaż :) Naprawdę zimowy :)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam, ale nuty mi się podobają. To takie, które zazwyczaj lubię w wodach toaletowych. Flakon ma śliczny :)
Zawsze żałuję, że po opisie nie potrafię sobie wyobrazić zapachu ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych perfum, ale po nutach zapachowych stwierdzam że mogą być dla mnie odpowiednie. Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, obecnie codziennie po niego sięgam :)
OdpowiedzUsuńW końcu muszę się skusić na ten zapach :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Uwielbiam perfumy oparte na "męskiej" bazie, nie przepadam za lawendą, ale ponoć nie pełni ona dominującej roli w tym zapachu :) Muszę wypróbować je w końcu na sobie ;)
OdpowiedzUsuńPiękny flakon i kompozycja zapachowa również bardzo w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj czytałam o tych kosmetykach. A dzisiaj ponownie natrafiłam na ten wpis na blogu. To chyba znak, ze powinnam wypróbować ich działanie. Jeszcze nie mialam możliwości przetestowania kosmetyków z olejem z konopii, ale chciałabym spróbować. Ponoć faktycznie mają dobre dzialanie nawilżające, a od jakiegoś czasu czuje, ze moja skóra potrzebuje mocniejszego nawilżenia....
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie również zapach. Czy jest mocny i czy nadaje się na zimę?
Wow, the photos are stunning :)
OdpowiedzUsuńShoot for the stars | ☆ ☆ ☆ | Facebook page | ☆ ☆ ☆ | Instagram
Przepiękne zdjęcia, zapachu nie znam, ale czytając o nim, mam wrażenie, że mógłby mi przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych perfum, niestety nie miałam okazji ich powąchać :)
Muszą być cudowne. Wspaniała, piękna recenzja :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Jako kreatywna osoba lubiąca świat... koniecznie musisz tu dołączyć: https://www.facebook.com/groups/264729708405263
OdpowiedzUsuńit smells so good :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu miałam okazję przetestowaniaw tego zapachu ( dostałam od znajomej w prezencie miniaturke 10 ml - jest to taka pojemnosć, która pozwala sprawdzić zapach w wielu sytuacjach). Jestem w nim taka zakochana, ze w tym roku chyba sprwaię sobie prezent z okazji urodzin oraz kupię sobie pełną wersję.
OdpowiedzUsuńPomijając sam zapach, bo jest to kwestia gustu, to podoba mi się w nim trwałość. Wytrzymuje ponad 2 dni na ubraniach, na ciele cały dzień.
Przepiękne zdjęcia, bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, bardzo ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńNa ten zapach wyczekiwałam z wielką niecierpliwością. W tamtym czasie gdy wchodził na rynek bardzo interesowałam się piosenkarką Dua Lipa. Niesamowicie byłam zaskoczona lawendą i cytrusami, spodziewałam się jednak zbyt poważnego zapachu dla siebie. Jednak udało się zapach idealnie się wpasowuje w moją skórę i jest niesamowicie intrygujący. Koniecznie przeczytajcie opis składników.
OdpowiedzUsuńwydaje się być ładny!
OdpowiedzUsuń