Jeśli tak jak ja marzysz o naturalnych, nieco niesfornych falach rodem z kalifornijskiej plaży, to pewnie nie raz szukałaś idealnego produktu do stylizacji włosów, który zdefiniuje skręt i doda im tekstury, bez efektu przesuszenia czy sztywności. W moje ręce trafiła słynna Caviar Style Texture Sea Salt Mist od marki Alterna, która obiecuje... bardzo wiele. Ale czy spełnia te obietnice? Przeczytaj moją szczerą recenzję.
💧 Opis produktu - co obiecuje producent?
Mgiełka od Alterny to stylizacyjny spray zawierający sól z Morza Martwego, która ma za zadanie:
- podkreślić naturalną strukturę włosów,
- zdefiniować skręt,
- dodać objętości,
- odżywić włosy,
- oraz zapewnić lekki połysk i utrwalenie.
Zawarty w niej kompleks Flex-Strength Complex bazuje na proteinach perłowych, pantenolu, keratynie i biotynie - wszystko to brzmi jak przepis na zdrowe, elastyczne pasma odporne na łamanie. Mgiełka jest wegańska, bez alkoholu, a więc z założenia łagodna i pielęgnująca.
Brzmi cudownie, prawda?
🧪 A jak to wygląda w praktyce? Moja opinia po kilku użyciach
Zacznę od tego, że mam naturalnie falowane włosy, więc teoretycznie - taki spray powinien tylko podkreślić to, co natura już mi dała. Niestety… efekt beach waves nie nadszedł. Używałam produktu zgodnie z instrukcją - na wilgotne włosy, ugniatając je dłońmi. Próbowałam też na suche włosy dla dodatkowej tekstury. Nic. Skręt pozostał minimalny, a włosy zrobiły się sztywne, matowe i... lekko sianowate.
➕ Co mi się podobało?
-
Zapach! Piękny, kokosowy aromat, który naprawdę utrzymuje się na włosach i daje uczucie „letniego” produktu - zdecydowanie na plus!
-
Ładne, lekkie opakowanie (choć posiadam starszą wersję - nowsze mają bardziej luksusowy design).
➖ Co mnie rozczarowało?
-
Brak efektu beach waves, mimo falowanych włosów.
-
Wysuszenie i usztywnienie - czego w produktach do codziennej stylizacji bardzo nie lubię.
-
Niska trwałość efektu - jeśli coś się dzieje, to znika już po kilku godzinach.
🎯 Dla kogo jest ten produkt?
Mam wrażenie, że Caviar Style Texture Sea Salt może się sprawdzić u osób z grubszymi, bardzo podatnymi na skręt włosami, które potrzebują tylko lekkiego wsparcia w stylizacji. Jeśli masz cienkie, delikatne włosy - lepiej poszukać alternatywy z większą mocą nawilżenia i bez efektu usztywnienia.
🧴 Podsumowanie: Czy kupiłabym ponownie?
Nie. Produkt niestety nie spełnił swojej głównej funkcji, czyli podkreślenia fal i nadania efektu „prosto z plaży”. Jest przepięknie pachnący i ciekawie skomponowany, ale w działaniu - mocno przeciętny. Szkoda, bo Alterna to marka z wyższej półki, która zwykle nie zawodzi.
Szkoda, że trwałość jest tak niska.
OdpowiedzUsuńJak wyżej, też żałuję, że kosmetyk zawiódł.
OdpowiedzUsuńNiestety nie zawsze testowanie przynosi zadowalające efekty. Trochę dziwne, że produkt tak dobrej marki okazał się niezbyt dobry. Zapach ma ciekawy.
OdpowiedzUsuń