W pierwszym wpisie zaprosiłam Was do letniego, owocowego ogrodu AngeLove – miejsca, gdzie króluje radość, lekkość i zmysłowe aromaty dojrzewających owoców. Dziś zabieram Was w nieco inną podróż. Czas na zapachy głębokie, intensywne i tajemnicze. Takie, które otulają ciało jak welon zmysłowości i nie wypuszczają go przez długie godziny.
Trzy kompozycje, które testowałam tym razem, to prawdziwe aromatyczne osobowości. Każda inna, każda wyrazista. Wszystkie zaskakują trwałością i jakością, która w przypadku perfum lanych potrafi naprawdę mile zaskoczyć.
Poznajcie Mocne zapachy, które utrzymują się długo – trzy perfumowe opowieści od AngeLove.
Hugo Boss Alive – zamiennik AngeLove 04
Nuty serca: jaśmin wielkolistny, tymianek
Nuty bazy: drzewo cedrowe, drzewo sandałowe, oliwne, madagaskarska wanilia
Opinia:
To zapach kobiety świadomej siebie, silnej, ale jednocześnie wrażliwej na piękno codzienności. Kompozycja otwiera się energetycznym duetem jabłka i śliwki – owocowo, ale nie cukierkowo. Po chwili do głosu dochodzą nuty drzewne, które przywodzą na myśl ciepłe promienie słońca padające przez okna jesienią.
To zapach z kategorii „czuję się kompletna”. Nosi się go z pewnością siebie, ale nie agresją. Jest jak dobre wspomnienie, które wraca nagle – ciepłe, wzruszające, nieoczywiste.
Zapach Hugo Boss Alive jest moim zdaniem połączeniem równowagi między słodyczą a głębią. Zamiennik utrzymuje się tak samo jak oryginał, nawet 8–10 godzin. Moim zdaniem to najmocniejszy trwałością z całej 5 damskich zapachów od firmy, jakie miałam okazję przetestować. Zamiennik AngeLove oddaje ten charakter idealnie. Ciepło, komfort i trwałość na wysokim poziomie. Zdecydowanie zapach na co dzień, ale z tym czymś, co przyciąga uwagę.
Yves Saint Laurent Mon Paris – zamiennik AngeLove 13

Opinia:
Gdybym miała opisać ten zapach jednym zdaniem, powiedziałabym: „Miłość w wersji haute couture.” Jest intensywny, słodki, ale nie męczący – jak zakochanie, które unosi nad ziemią, ale trzyma serce w ryzach.
Na początku czujemy świeżą owocowość – truskawka, malina i gruszka. Potem pojawia się kwiatowe serce z piwonią i jaśminem, które nadaje zapachowi romantyczny, wręcz bajkowy charakter. Na końcu – paczula i piżmo – to one zapewniają trwałość i głębię.Mon Paris to zapach randkowy, ale nie tylko. Noszony w ciągu dnia staje się manifestacją kobiecości i zmysłowości. Jest określany jako „zaczepny, ale uroczy”, „kobiecy do granic”, a jego trwałość i ogon robią wrażenie.
Zamiennik od AngeLove oddaje go świetnie – intensywny, długotrwały, pełen emocji. Dla kobiet, które kochają być kochane – i nie mają nic przeciwko, by zapach mówił to za nie. Trwałość jak i intensywność jest dla mnie po raz kolejny zaskakująco dobra. Zapach utrzymywał się na skórze do 10 godzin, Na ubraniach śmiało go poczujecie wrzucając ubranie do pralki.
Dior Sauvage – zamiennik AngeLove 235
Nuty serca: lawenda, różowy pieprz, wetiwer, paczula, elemi, geranium
Nuty bazy: ambroksan, cedr, labdanum
Opinia:
Ten zapach to klasyk nowoczesnej męskości. Uwodzicielski, świeży, ale z mocnym charakterem. Sauvage to nie tylko aromat – to postawa. Otwarcie z bergamotką daje efekt czystości i świeżości, ale już po chwili pojawia się ambroksan, który daje temu zapachowi metaliczno-drzewną intensywność, nie do podrobienia. To zapach, który działa na otoczenie jak magnes. To ulubiony światowy zapach kobiet, ponieważ jest „hipnotyzujący”, „seksowny” i „trudny do zapomnienia”. Mężczyźni cenią go za długotrwałość i uniwersalność – sprawdza się zarówno w pracy, jak i na wieczorne wyjście.
Zamiennik od AngeLove? Bomba trwałości. Testowany na męskiej skórze trzymał się bardzo dobrze - nieco mniej od oryginału ale początkowa faza zapachu, tak idealnie odwzorowana jest warta kupienia. Jeśli szukasz prezentu, który zrobi wrażenie – to jest właśnie ten zapach. Mocny, zdecydowany, a przy tym cholernie elegancki.
Podsumowanie:
Jeśli szukacie zapachów, które będą nie tylko piękne, ale i trwałe, te trzy pozycje od AngeLove spełniają tę obietnicę z nawiązką.04 Boss Alive, 13 Mon Paris, 235 Dior Sauvage – każdy inny, każdy wyjątkowy. Razem tworzą zestaw dla osób, które chcą pachnieć intensywnie, ale z klasą.
To kontynuacja perfumowej opowieści, tym razem z mocniejszym akcentem.
Bo przecież czasem chcemy zostawić po sobie nie tylko dobre wrażenie, ale i zapach, który zapada w pamięć.
Chcesz więcej takich recenzji? Daj znać w komentarzu!
#AngeLove #TestZapachów #PerfumyLuksusowe #DiorSauvage #MonParis #BossAlive #TrwałePerfumy #LuksusZaUłamekCeny
Na pewno pachną obłędnie!
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tych perfum, uwielbiam takie nuty zapachowe, te pierwsze najbardziej mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńWanilia w składzie mocno przekonuje mnie do każdych perfum.
OdpowiedzUsuń