Kochani czytelnicy dzisiejszy post jest o bardzo drogich pomadach. Rouge Dior Liquid to już kultowa wersja płynnych pomadek. Obecnie możemy dostać ja w Sephorze lub w sklepach internetowych. Dior jakiś czas temu wypuścił nową kolekcję lekkich płynnych matowych pomadek, ale chciałabym się skupić tylko na starszej wersji. Sklepy obecnie chcą je wyprzedać, aby zrobić miejsce nowym. Chciałabym wam je opisać z punktu widzenia długiego testu oraz tego, że zakupy drogich marek warto dobrze przemyśleć.
Bardzo rzadko korzystam z pomadek matowych w płynie, ponieważ nie mam nic wstrzyknięte w usta i bardzo szybko zaczynają się zmniejszać od suchości. Jednak zdarzają się takie dni w roku, że chce, aby kolor na ustach był długo. Z doświadczenie wiem, że w płynnej formule pomadki są trwalsze. Obowiązkowo przed nałożeniem wykonuje peeling, a później nakładam maskę nawilżająca na usta lub grubą warstwę błyszczyku z kwasem hialuronowym. Jeżeli masz właśnie problem, że na twoich ustach pomadki matowe wyglądają brzydko i nierówno, to koniecznie sprawdź peeling plus głębokie nawilżenie, zdecydowanie to poprawi ich wyglą.
Rouge Dior Liquid to pomadka o płynnej formule oferującej aż trzy różne wykończenia makijażu, abyś jeszcze bardziej mogła bawić się kolorem na ustach. Komfortowa, płynna formuła pomadki intensywnie nawilża i pielęgnuje Twoje usta, a piękne i eleganckie opakowanie sprawi, że zawsze będziesz chciała ją mieć przy sobie. Trwałość nawet do 12 godzin* jest zapewniona dzięki dużej dawce skoncentrowanych pigmentów. Rouge Dior Liquid jest dostępna w trzech wariantach: odcienie matowe, odcienie metalizujące oraz odcienie satynowe. *Test instrumentalny przeprowadzony na grupie 20 badanych. Formuła Rouge Liquid to specjalna kompozycja mineralnych wosków, bardzo delikatnych mikrocząsteczek krzemionki oraz olejków, dzięki którym kolor jest bardziej intensywny, a trwałość pomadki idzie w parze z długotrwałym uczuciem komfortu na ustach.
Rouge Dior Liquid lipstick jest zamknięty w czarnym plastikowym opakowaniu na błyszczyk. Plastik jest bardzo solidny a prestiż produktu czuć w samym opakowaniu. Na środku jest przezroczysta część, dzięki niej dokładnie widać jaki produkt będzie miał kolor. Uwielbiam to, jaki ma aplikator pomadka, jest bardzo precyzyjny i delikatnie puszkowy. Moim zdaniem nabiera idealnie produktu na pomalowanie ust i nie jest tak duży, jak w nowej wersji. Jesteśmy w stanie dokładnie wyrysować kształt ust bez konturówki.
To przepiękny odcień pomarańczy. Kolor w zależności od światła zmienia swoją barwę. W słońcu wydawać się może, że jest on lekko neonowy, a w ciemniejszym świetle wpada w odcień czerwieni. To bardzo odważny i zdecydowanie niepasujący do wszystkiego kolor. Sama aplikacja jest przyjemna, ponieważ pigmentacja pomadki jest genialna, a odcień się nie zmienia przy jej dokładaniu. Kolor równo się rozkłada i wystarczy jedna warstwa, aby dokładnie pokryć naturalny odcień ust. Pomarańcz nie powoduje dziur, ponieważ nie klei się w żaden sposób. Zastyga na stałe nie powodując nagłego ściągania. Czuć, że pomadka ma w sobie funkcję pielęgnujące, ale nie jest ona dla mnie nawilżająca. Po dłuższym stosowaniu wysusza usta, a one proszą się, aby zmyć ją i nałożyć coś nawilżającego. Dior Extreme zjada się przy piciu i jedzeniu. Na plus jest to, w jaki sposób się zjada, ponieważ schodzi równomiernie, a nie grudkami czy tak jak niektóre, co się brzydko kruszą. Intensywność koloru nie wytrąca się z czasem. Jednak to jak długo pomadka jest z nami na ustach to moim zdaniem nie jest adekwatne do tego, co obiecuje producent. Miałam ja maksymalnie na ustach przez 6 godzin. A gdzie następne 6 godzin ? Pomadka schodzi, gdy tylko zaczynam coś pić czy jeść. W ciągu dnia mało zdarza się, że nie jem nic przez 12 godzin.
Ten odcień pochodzi z limitowanej edycji, pomadka jest srebrna i posiada ogrom drobinek, które mienią się w różnych kolorach. Zrobiła na mnie ogromny szał. Kupiłam ją z nadzieją, że będę mogła nakładać na inne pomadki lub używać jako metaliczną poświatę na powieki. Jednak w tym przypadku zakup okazał się totalnym nie wypałem. Dior Rouge Liquid 601 hologlam nie zastyga. Konsystencja pozostaje lepka do samego końca, dzięki temu powstają dziury posklejane na ustach. Jedna warstwa produktu wygląda jeszcze całkiem dobrze, ale przez kilka minut. Próbowałam nałożyć ja tak jak planowałam na inny produktu, wszystko ze sobą jednak się waży i nie muszę używać dokładnego synonimu jak brzydko to wygląda. Po nałożeniu drugiej warstwy hologlam obsuwa się w dół. Jako cień metaliczny również nie mogę używać, ponieważ potrafi zwarzyć cały makijaż oka. Próbowałam pomadkę nałożyć na glitter Primera z Nyxx, aby był sam blask, niestety wszystko się zebrało w ruchomej części powieki. Metalik Dior okazał się dla mnie największym niewypałem, jaki zdarzyło mi się kupić. Produkt zdecydowanie ma zbyt wysoką cenę (170 zł) co do jakości. Ogólnie nie jestem fanką metalicznych szminek, ale moim zdaniem za taką cenę powinna ona zastygać i wyglądać jak milion dolarów.
A co wy uważacie na ich temat ?
Może macie coś z Marki Dior i jak wam się sprawdza ?
Czekam na wasze odpowiedzi w komentarzach.
Ten pomarańcz jest zachwycający <3
OdpowiedzUsuńIt's a shame!!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji testować, ale marka sama w sobie jest dobra.
OdpowiedzUsuńDokładnie mam kilka produktów i głównie jestem zadowolona
UsuńNie sięgam zazwyczaj na tak wysoką półkę, znam wiele fajnych tańszych produktów. Tutaj nawet kolory mi się nie podobają.
OdpowiedzUsuńPomarańcz jest obłędna, ale tej drugiej nie kupiłabym nawet za 5 zł, nie podoba mi się efekt :) Co do trwałości, to rzadko siegam po matowe czy długotrwałe pomadki, ponieważ każda wysuszy usta, a moje są wyjątkowo podatne na przesuszenie. Wolę kremowe pomadki lub błyszczyki i malować usta częściej, a mieć ten komfort nawilżonych ust. Pomadki i błyszczyki Diora uwielbiam, jednak nigdy nie siegam po tego typu konsystencje :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najczęściej i tak używam te ze średniej półki cenowej .
Usuńwow are amazing.
OdpowiedzUsuńten pomarańczowy kolor bardzo fajny, szkoda, że jednak się rozczarowałaś!
OdpowiedzUsuńPomarańcz jest przepiękna, aczkolwiek ta trwałość.. od takich produktów wymagałabym czegoś bardziej profesjonalnego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Miały one mi służyć do profesjonalnych makijaży. Wyszło tak, że tylko pomarańcz użyłam na kimś a tak to mało z nich wykorzystałam .
UsuńVery good post. Highly informative for women. Keep up the good work.
OdpowiedzUsuńJa na podkłady jestem w stanie wydać dużo ale na pomadki nie wydaje dużo pieniędzy. Ale ta pomarańczowa jest piękna :)
OdpowiedzUsuńMam ogólnie podobnie te są jedne z niewielu.
UsuńTen pierwszy odcień jest piękny ale drugi raczej nie w moim typie:)
OdpowiedzUsuńMyślałam że będzie dużo ładniej wyglądał. Miał być piękny blask a nie średni srebrny ;)
UsuńTa pomarańczowa jest super, szkoda tylko, że tyle kosztuje, a obietnice producenta w kwestii trwałości nie zostały spełnione.
OdpowiedzUsuńWolę jednak kupić coś tańszego, bo te pomadki zbyt drogie. W niższym przedziale cenowym da się przeważnie znaleźć coś odpowiedniego. Jeśli chodzi o same kolory, oba ładne, lecz na mnie by nie wyglądały zbyt dobrze. Dla siebie wybrałabym raczej coś np. z beżowych odcieni.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo chciałam je porównać z tańszymi produktami, bo naprawdę wiele to one się nie różnią jakością .
UsuńTeraz przy noszeniu maseczek malowanie ust zupełnie odpuściłam. Dawno, dawno używałam pomadek Diora i wtedy byłam bardzo zadowolona. Teraz faktycznie za taką cenę i jak piszesz jakościowo nie wybijają się jakoś znacząco, to też bym raczej odpuściła sobie ich zakup. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPrawda teraz wyjść w pomalowanych ustach to marzenie
UsuńBoth are pretty colours :-D
OdpowiedzUsuńNie posiadam kosmetyków tej firmy. Bardzo podoba mi się ten kolor pomarańczowy. :) Szkoda, że tak bardzo wysusza usta.. ze względu na to nie nawet ich nie kupię aby wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńO to mi trochę chodziło, aby kobietki wiedziały że nie warto .
UsuńI love the orange shade on you. I'm sorry the lipsticks didn't work for you.
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
Thanks for your great review. Have a nice day. Best reagards Jana
OdpowiedzUsuńJestem ogólnie jakoś negatywnie nastawiona do produktów Diora. Większość z nich kosztuje duże pieniądze, a jakość nie idzie z tym w parze. Ta pomadka w odcieniu pomarańczy wygląda ładnie, ale ta druga nie w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńGłównie płacimy za prestiz . Chyba że niektóre perfumy są naprawde warte nawet te 600 zł.
UsuńNigdy nic nie używałam z tej firmy, szkoda mi pieniędzy. Pierwszy kolor wygląda świetnie, ale drugi pozostawia wiele do życzenia...Ale naprawdę po takiej firmie spodziewałam się czegoś więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
weruczyta
Ja też teraz jestem bardzo ostrożna.
UsuńPrzydatna porada odnośnie ust - dzięki, napewno się przyda🙂
OdpowiedzUsuńO ile uwielbiam pomadki w płynie , tak z marką Dior nie mam miłych doświadczeń - jakiś czas temu otrzymałam próbkę perfum i uczuliły mnie
Drogie nie zawsze znaczy lepsze (obecnie zaopatrzyłam się w kilka pomadek od GR i Paese) ale dobrze że piszesz o takich bublach, z pewnością wielu osobom uratuje to portfel 🙂
Swoją drogą kolorki tych pomadek są bardzo ładne 😍
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo . Taki właśnie jest mój cel, uświadomić tych co są zainteresowani drogami produktami czy warto.
UsuńPiękne kolory!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cena jest wysoka, ale formuła nie trwa długo. Miejmy nadzieję, że twoja recenzja będzie wkładem dla tych producentów. Twoje zdjęcia wyglądają pięknie. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńAhhh to juz jest marzenie.
UsuńDiora cienie kocham ❤
OdpowiedzUsuńCzesto jak kupuje cienie to biorę pod uwagę że będę nimi malować inne kobietki. Dla mnie mają trochę za słaby pigment, ale wiem że mnóstwo Pań je uwielbia .
UsuńThese days with the wearing of mask, there is no need for me to wear lipstick. Both colours are not suitable for me.
OdpowiedzUsuńPomarańczowa wygląda obłędnie masz piękne usta.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana .
UsuńFajne kolorki :-)
OdpowiedzUsuńTak kolory im się udały
UsuńTa metaliczna wygląda jak z lat 90' 😅 nie lubię wydawać tak dużych pieniędzy na kolorówkę, no chyba że chodzi o palety cieni 😁
OdpowiedzUsuńwolę tańsze pomadki:) nigdy bym tak drogich mazideł nie wzięła xd
OdpowiedzUsuńTen pomarańcz jest piękny. Za to 601 Hologlam w ogóle mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńimages are really amazing,great shades
OdpowiedzUsuńhyderabad dum biryani
Mnie się podoba ta pomarańcz!
OdpowiedzUsuńThe orange color looks gorgeous!
OdpowiedzUsuńKolorek pomarańczowy jest genialny! Ale faktycznie jak za taką cenę to niewypał chociażby z trwałością...
OdpowiedzUsuńPomarańcz piękny jednak ten drugi ... niekoniecznie ;p
OdpowiedzUsuńHi, thanks for visiting my blog. :-) By the way, beautiful shades. That's a pity that the quality of the lipsticks is not too good.
OdpowiedzUsuńKisses
Kolorek pomarańczowy przepięknie się prezentuje, jednakże ja nie przepadam za pomadkami w płynie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen oranż na ustach bardzo mi się podoba. Zaś drugi hmm może na imprezę by się i sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNie używam pomadek z tej firmy, ale sądziłam że odznaczają się wysoką jakością. Szkoda, że tak Cię rozczarowała. Ale ta pomarańczowa prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńcena kosmiczna, a ja i tak głównie stosuję pomadki ochronne
OdpowiedzUsuńPomarańcz wygląda obłędnie do sesji zdjęciowych, bardzo odważny! Masz piękne, duże usta, więc u Ciebie każdy kolor będzie prezentował się zjawiskowo :)) Chociaż ten drugi moim zdaniem jest fakatlny, kojarzy mi się z czasem gimnazjium :)))
OdpowiedzUsuńSama nie używałam jescze, jednak ten pierwszy kolor pomadki jest mega cudowny! *.*
OdpowiedzUsuńMnie drogie pomadki w ogóle nie kuszą. Sprawdzają mi się te drogeryjne.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się ten pomarańczowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post :) magdatul-fan.blogspot.com.
Ta metaliczna kiepsko się prezentuje.. cena jak za nią jest z kosmosu.
OdpowiedzUsuńJak się okazuje nie zawsze cena idzie w parze z jakością. Te kolorki akurat nie dla mnie, ale Tobie bardzo ładnie pasują- zwłaszcza ten pomarańczowy.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką pomadek w płynie. W ogóle 99 zł za pomadkę to chyba trochę przesada
OdpowiedzUsuńTak ciężko jest dobrać dobrą pomadkę, szminkę, czy błyszczyk, bo na prawdę nie wiele z nich są w zasadzie zgodne z tym co na opakowaniu... :(
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów, ale może i dobrze, jak dla mnie ostatnia kompletnie nie trafia w moje gusta.
OdpowiedzUsuńmomaal-fu_2001 Kim Garcia link
OdpowiedzUsuńmaconctucet
Nie miałem okazji korzystać z tych produktów, ale może to i dobrze.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie opowiadasz o tym wszystkim.
OdpowiedzUsuńŚwietny post.
OdpowiedzUsuń